Interesujące, trudno dostępne w tym koneserskim wydaniu, pięćdziesięcio stronicowe opowiadanie, które - dodajmy anegdotycznie - uzyskało swego czasu uznanie Raymonda Queneau.
Jest w nim dużo zabawnej groteski: przykładowo, pojawia się motyw metamorfozy człowieka w zwierzę (i na odwrót) albo poważna hipoteza o dopiero niedawnym zgonie (zabójstwie) znanych postaci, które miały umrzeć już dawno temu (m. in. Fryderyk Nietzsche i Henri Bergson).
Główny temat utworu to problem filozoficzny, często poruszany przez Themersona w innych pismach: problem skończonych możliwości dowodzenia, racjonalności i w ogólności myślenia. Logiczne wnioskowania mogą wychodzić z tych samych przesłanek, a prowadzić do zupełnie sprzecznych wniosków. Logiczne wnioskowania mogą dokądś prowadzić, a życie i tak jest gdzie indziej. Jeśli posiadamy w sobie żądze władzy, narzucimy swoje dowody innym. Jeśli jej nie posiadamy, zostaniemy zniewoleni (przez społeczeństwo albo przez samych siebie).
Mało tego: dowód może zabić, nawet jeśli jesteśmy niewinni. Tak też powieszenie staje się udziałem bohaterów utworu Themersona, choć oni akurat nie są do końca bez winy - sami bowiem podpadają pod kategorię: intelektualnych kryminalistów (byli filozofami).
Mało tego: dowód może zabić, nawet jeśli jesteśmy niewinni. Tak też powieszenie staje się udziałem bohaterów utworu Themersona, choć oni akurat nie są do końca bez winy - sami bowiem podpadają pod kategorię: intelektualnych kryminalistów (byli filozofami).
Pesymizm nie wydaje się ostatnim słowem "Hau! Hau!" - istnieje czarny humor i wyzwoleńcza porada, jaką udziela nam Themerson: jeśli pojawia się absurd, to należy zrobić coś, co tylko go powiększy. Można też stać z boku i z rozbawieniem przyglądać się, nie myśląc, jak wszyscy wzajemnie się wybijają, bo myślą.
Stefan Themerson, Hau! Hau! Czyli kto zabił Ryszarda Wagnera, Gaberbocchus w Polsce, 2004.
No chyba się skuszę na to, jeśli gdzieś znajdę.
OdpowiedzUsuńW ogóle to ciekawe książki proponujesz - już zapisałam parę tytułów, które muszę przeczytać! Coś innego, nieznanego, surrealistycznego i do takich książek mnie ciągnie.
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za zaufanie! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń